Fani serii Grand Theft Auto żyją aktualnie głównie oczekiwaniem na szóstą odsłonę cyklu, jednak starsze części wciąż mają wierne grono entuzjastów. W ostatnich dniach pojawiły się pogłoski, że GTA IV, jedna z najbardziej kontrowersyjnych i mrocznych odsłon serii, może doczekać się nowego życia. Niestety, jak donosi wiarygodny insider Tez2, nie będzie to upragniony remaster, lecz jedynie prosty port.
Od plotek do potwierdzenia

Kilka dni temu sieć obiegły plotki o możliwej wersji zremasterowanej GTA IV. Tez2, znany z wielu trafnych przecieków związanych z Rockstarem, poinformował jednak, że deweloperzy pracują nad prostym przeniesieniem gry na współczesne platformy, bez zmian graficznych czy rozgrywki. Oznacza to, że gracze otrzymają dokładnie to samo doświadczenie co w 2008 roku — tylko na nowym sprzęcie.
W ślad za Red Dead Redemption
Warto przypomnieć, że podobny los spotkał Red Dead Redemption, które w 2023 roku zostało przeniesione na Nintendo Switch i PlayStation 4. Gra nie doczekała się żadnych znaczących usprawnień, a mimo to sprzedała się całkiem dobrze. Rockstar najwyraźniej postanowił pójść tą samą ścieżką w przypadku przygód Niko Bellica.
Na jakie platformy trafi GTA IV?
Nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, ale najczęściej spekulowane platformy to:
- PlayStation 5
- Xbox Series X/S
- Nintendo Switch 2 (jeśli pojawi się w tym roku)
- PC (choć ta wersja już istnieje, możliwa jest aktualizacja)
Czy to wystarczy?

Choć sam fakt powrotu GTA IV może ucieszyć wielu graczy, brak zmian może zniechęcić bardziej wymagających fanów. Gra, choć kultowa, ma już swoje lata, a jej mechaniki oraz oprawa graficzna mogą dziś sprawiać wrażenie przestarzałych.
Z drugiej strony, prosty port oznacza mniejsze koszty produkcji i szybsze wydanie, co może być dla Rockstara sposobem na zapełnienie luki przed premierą GTA VI.
Podsumowanie
Nie będzie rewolucji — GTA IV wraca w starej formie. Jeśli nie mieliście okazji poznać historii Niko Bellica, być może to dobra okazja, by nadrobić zaległości. Fani remasterów muszą jednak uzbroić się w cierpliwość… lub po prostu sięgnąć po mody graficzne na PC.